"Każdy może zdradzić każdego"
Mieszkańcy Norty dzielą się, ze względu na kolor krwi, na Srebrnych - arystokratów o nadprzyrodzonych umiejętnościach i Czerwonych - zwykłych ludzi wykorzystywanych jako tania siła robocza i przymusowo wysyłanych na wojnę, która toczy się od prawie stu lat. Właśnie taki los czeka siedemnastoletnią Mare Barrow. Wydaje się, że dziewczyna ma jedynie złodziejski talent, ale gdy trafia na królewski dwór jako służąca, odkrywa w sobie potężną moc. Tymczasem w kraju pojawia się Szkarłatna Gwardia, która walczy o wyzwolenie Czerwonych...Autorka, Victoria Aveyard urodziła się i dorastała w małym miasteczku East Longmeadow w Massachusetts. Wyjechała do Los Angeles, aby studiować scenopisarstwo na Uniwersytecie Południowej Kalifornii, i mimo braku pór roku mieszka tam do dziś. Jest pisarką i scenarzystką, która swoją pracę traktuje jak wymówkę, by móc czytać mnóstwo książek i oglądać jeszcze więcej filmów. ;)
Jestem pewna, że w kilku zdaniach tej recenzji nie wyrażę moich emocji w trakcie czytania tej książki, a zwłaszcza pod jej koniec. Jest ona wspaniała. Victorii Aveyard należą się za tą powieść naprawdę duże brawa. Czerwona Królowa podoba mi się pod każdym względem. Jej okładka jest bardzo dobrze zaprojektowana i w pełni oddaje klimat tej książki. Kultowy cytat Powstańmy! Czerwoni niczym świt kojarzył mi się z krwawą wojną, która będzie opisywana w całej książce. Poniekąd. Nie brakuje tam rozlewu krwi (zarówno czerwonej jak i srebrnej), lecz nie trwa ona przez cały czas. Liczy się tam także spryt i strategia.
Książka pokazuje jak okrutni i bezduszni mogą być ludzie. Naprawdę, nie chciałabym żyć w świecie Norty. Nawet jeśli miałabym być Srebrną arystokratką. Nie mogłabym patrzeć jak niewinni Czerwoni są źle traktowani tylko z powodu innego koloru krwi.
Autorka pokazuje nam w powieści różnorodność charakterów. Okrutni, kłamliwi, litościwi, złośliwi, dobrzy (nie zależnie od koloru krwi). Moją ulubioną postacią już od pierwszych zdań o niej stała się Farley. Doceniałam jej niezależność, odwagę i honorowość. Ukazano nam też relację synów z ojcem i faworyzowanie jednego z nich. Piękne było też, jak Mare ufała Julianowi, a on był nawet gotów poświęcić za nią życie. No i oczywiście obraz zakazanej miłości...
Książkę tą polecam każdemu. Nie jest to typowa fantastyka, a też bardzo, bardzo, bardzo mi się spodobała. ;) Co prawda, nieźle mnie zdenerwowała. Ale przecież kochamy książki, które potrafią wzbudzić w nas takie emocje, prawda? A więc mamo, jeśli to czytasz, musisz przeczytać tą książkę! ;)
PS Czy wie ktoś może kiedy wyjdzie następna część? ;)