Cześć, cześć i czołem! Pewnie wiele osób lubi się uczyć i zdobywać nową wiedzę, ale jej nadmiar może oczywiście doprowadzić do znienawidzenia jej. Często tak się dzieje. Jeden sprawdzian tygodniowo? Fajnie, bez przemęczeń, lecz gdy wszystkie działy nagle kończą się w jednym tygodniu już wiesz, że następny nie będzie należał do luźnych. Ale spokojnie! Nie tylko Ty jesteś pokrzywdzony. Z tym okropnym faktem radzi sobie tysiące dzieci. Jedni lepiej, drudzy gorzej. Oczywiście, nigdy nie jest Ci przyjemnie, jak pani oddaje kartkówkę, z oceną... 1. Ale kiedy dostajesz 5... Takie miłe uczucie, czyż nie? Ale
na tą lepszą ocenę trzeba sobie zapracować.
Chciałabym Ci zaprezentować kilka sposobów na naukę, które wzięłam z
Niezbędnika
Nocnej Szkoły 2014/2015. Postanowiłam trochę przekształcić uzyskane
stamtąd informacje i wrzucić na mojego bloga.
1. Preferencje!
Kiedy najlepiej jest Ci się uczyć? Zaraz po szkole? Może wieczorem? Albo jeszcze inaczej, rano, zaraz przed wyjściem do szkoły? Musisz zaobserwować, kiedy najlepiej przyswajasz wiedzę. Na przykład ja lubię uczyć się wieczorem. Zwróć uwagę też, w jaki sposób osiągasz lepsze efekty. Powtarzając materiał na głos (jesteś słuchowcem), patrząc na poprzyklejane na ścianach karteczki (jesteś wzrokowcem) itp.
2. Notatki, notatki, notatki!
Niech Twoje zeszyty wyglądają przejrzyście, podkreślaj tematy, pisz starannie. Brzydko piszesz? To akurat nie ma znaczenia, ważne, żebyś sam się z nich rozczytał. Wiele osób (w tym ja) uważam, że w zeszytach powinny się znaleźć informacje, których nie ma w podręczniku. No bo po co przepisywać podręcznika do zeszytu? Oczywiście w pełni rozumiem osoby, którym ułatwia to zapamiętanie, ale uważam, że w tej kwestii nauczyciele powinni pozostawić nam wolną rękę.
3. Ciekawość.
Nie musisz ograniczać się do informacji zawartych w książce, czy do słów nauczyciela. Poszukaj czegoś na dany temat w internecie. Im więcej będziesz wiedzieć ponad, tym łatwiej będzie Ci zapamiętać podstawy.
4. Czas...
Czas na naukę powinien być dobrze zaplanowany. Jeśli chcesz dobrze zapamiętać materiał, nie możesz być przecież zmęczony i śpiący. Jeśli zaczniesz się uczyć w terminie odległym do kartkówki, prawdopodobnie zabraknie Ci motywacji. A jeżeli zaczniesz się uczyć dopiero wieczorem w dzień przed kartkówką, też nie przyniesie to zbytnich rezultatów. Nie mówię tu maleńkich kartkówkach, które mogą zawierać materiał w dwóch zdaniach xD
5. Warunki.
Nie wszystkim przeszkadza, jeśli podczas nauki mają w pokoju istny chlew, ale są takie osoby. Lepiej poświęcić te 15 min przed nauką na ogarnięcie chociaż biurka, bo to pewnie ono jest waszym stałym miejscem pracy (chociaż ja czasami odrabiam lekcje na łóżku xD). Zróbcie sobie herbatę, postaw na biurku jakieś kanapki, czy przekąski. Tylko uwaga, żebyście nie ubrudzili nimi zeszytów!
6. Przyjemności.
Niektórym muzyka umila naukę, ale są osoby, których to rozprasza. Możecie też pouczyć się w grupie! Na przykład rozmawiając na Skype, albo na jakimś spotkaniu.
7. Sprawdzone techniki.
Ucząc się stosuj sprawdzone techniki. Jedną z nich są skojarzenia. Kiedyś w drugiej klasie podstawówki ktoś powiedział że wysokość nad poziomem morza Mount Everestu wynosi bałwan, bałwan, krzesło, bałwan (8848) i pamiętam to do dziś.
8. Nagrody!
Złą motywacją jest myśl, że zrobisz sobie przerwę. Już lepsze jest chyba marzenie dobrego stopnia i realizacja tego. Zapewne zmobilizuje Cię świadomość, że za pół godziny wyjdziesz na dwór, spotkasz się z przyjaciółmi, pograsz na kompie lub poczytasz książkę. Co sądzisz o zdaniu: lepiej jest pouczyć się godzinę i się wyspać, niż kuć przez całą noc i przystąpić do sprawdzianu zmęczonym. Ja uważam, że jest to prawda. Kiedy jest się dobrze wypoczętym, nasz umysł lepiej pracuje.
Może coś z tego wyciągnięcie, może nie. Mam nadzieję, że pomoże to chociaż niektórym. Bayo! Powodzonka w szkole!
źródło: Niezbędnik Nocnej Szkoły 2014/2015r.