czwartek, 27 sierpnia 2015

"CZERWONA KRÓLOWA" recenzja

 Cześć, cześć i czołem! Przepraszam Was za dość dużą przerwę. Ale chyba mnie zrozumiecie. Koniec wakacji, ostatnie wyjazdy, załatwianie ostatnich spraw dotyczących szkoły. Powracam! Aktualnie mam dla Was recenzję Czerwonej Królowej, która podbiła moje serce. Planuję też opublikować recenzję wspaniałej książki o młodzieńczej miłości, czyli Eleonora i Park Rainbow Rowell. Miłego czytania! Bayo!

"Każdy może zdradzić każdego"

 Mieszkańcy Norty dzielą się, ze względu na kolor krwi, na Srebrnych - arystokratów o nadprzyrodzonych umiejętnościach i Czerwonych - zwykłych ludzi wykorzystywanych jako tania siła robocza i przymusowo wysyłanych na wojnę, która toczy się od prawie stu lat. Właśnie taki los czeka siedemnastoletnią Mare Barrow. Wydaje się, że dziewczyna ma jedynie złodziejski talent, ale gdy trafia na królewski dwór jako służąca, odkrywa w sobie potężną moc. Tymczasem w kraju pojawia się Szkarłatna Gwardia, która walczy o wyzwolenie Czerwonych...

 Autorka, Victoria Aveyard urodziła się i dorastała w małym miasteczku East Longmeadow w Massachusetts. Wyjechała do Los Angeles, aby studiować scenopisarstwo na Uniwersytecie Południowej Kalifornii, i mimo braku pór roku mieszka tam do dziś. Jest pisarką i scenarzystką, która swoją pracę traktuje jak wymówkę, by móc czytać mnóstwo książek i oglądać jeszcze więcej filmów. ;)

Jestem pewna, że w kilku zdaniach tej recenzji nie wyrażę moich emocji w trakcie czytania tej książki, a zwłaszcza pod jej koniec. Jest ona wspaniała. Victorii Aveyard należą się za tą powieść naprawdę duże brawa. Czerwona Królowa podoba mi się pod każdym względem. Jej okładka jest bardzo dobrze zaprojektowana i w pełni oddaje klimat tej książki. Kultowy cytat Powstańmy! Czerwoni niczym świt kojarzył mi się z krwawą wojną, która będzie opisywana w całej książce. Poniekąd. Nie brakuje tam rozlewu krwi (zarówno czerwonej jak i srebrnej), lecz nie trwa ona przez cały czas. Liczy się tam także spryt i strategia.
Książka pokazuje jak okrutni i bezduszni mogą być ludzie. Naprawdę, nie chciałabym żyć w świecie Norty. Nawet jeśli miałabym być Srebrną arystokratką. Nie mogłabym patrzeć jak niewinni Czerwoni są źle traktowani tylko z powodu innego koloru krwi.
Autorka pokazuje nam w powieści różnorodność charakterów. Okrutni, kłamliwi, litościwi, złośliwi, dobrzy (nie zależnie od koloru krwi). Moją ulubioną postacią już od pierwszych zdań o niej stała się Farley. Doceniałam jej niezależność, odwagę i honorowość. Ukazano nam też relację synów z ojcem i faworyzowanie jednego z nich. Piękne było też, jak Mare ufała Julianowi, a on był nawet gotów poświęcić za nią życie. No i oczywiście obraz zakazanej miłości...
Książkę tą polecam każdemu. Nie jest to typowa fantastyka, a też bardzo, bardzo, bardzo mi się spodobała. ;) Co prawda, nieźle mnie zdenerwowała. Ale przecież kochamy książki, które potrafią wzbudzić w nas takie emocje, prawda? A więc mamo, jeśli to czytasz, musisz przeczytać tą książkę! ;)

PS Czy wie ktoś może kiedy wyjdzie następna część? ;)

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

"GWIAZD NASZYCH WINA" recenzja

"Moje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelacje"

Hazel Grace Lancaster, chora na raka tarczycy siedemnastolatka, przez mgłę choroby nie potrafi dostrzec swojej przyszłości. Z każdym dniem myśli o tym, kiedy zamknie się rozdział jej życia. Jednak kiedy na nudnym spotkaniu grupy wsparcia spotyka Augustusa Watersa, uświadamia sobie, że to od niej zależy jak będzie wyglądało jej dalsze życie.

John Green jest autorem światowych bestsellerów oraz laureatem licznych nagród literackich. Największą sławę przyniosła mu powieść Gwiazd naszych wina. Green jest bardzo sławny w Sieci, m.in. prowadzi wraz z bratem Hankiem megapopularny wideoblog Vlogbrothers oraz ma miliony sympatyków na Twitterze. Obecnie mieszka razem z żoną i dziećmi w Indianapolis.

Bardzo żałuję, że przed przeczytaniem książki obejrzałam film. Jednak nawet kiedy znałam zakończenie powieści, czytając książkę na nowo musiałam otrząsnąć się z szoku i książkowego kaca. W kolejnej książce John Green pokazuje wspaniały typ nastolatków, którzy zostali skrzywdzeni przez los. Nie są oni obrażeni na świat, nie pytają dlaczego ja?, nie chcą litości ani Bonusu Rakowego. Pragną jedynie żyć jak najdłużej i przeżyć jak najwięcej pięknych chwil. Pomimo ograniczeń starają się żyć pełnią życia. W książce autor ukazuje też wspaniałą relację Hazel z jej rodzicami. Miła, zgodna i zawsze wspierająca się rodzina. Jeśli sięgniesz po książkę lub obejrzysz film, który też udał się świetnie, poleją się łzy. Reżyser, scenarzysta oraz całą ekipa filmowa spisali się na medal. Bohaterowie dobrani są świetnie. Shailene Woodley (Niezgodna, Cudownie tu i teraz) naprawdę spisała się w roli Hazel, co też można powiedzieć o Anselu Elgort (Niezgodna, Uwiązani), który wcielił się w rolę Augustusa. Uważam, że każdy (powtarzam: KAŻDY) powinien sięgnąć po tę książkę lub chociaż obejrzeć film, bo od bohaterów możemy nauczyć się naprawdę wiele.

niedziela, 9 sierpnia 2015

Ulubieńcy lipca 2015

Cześć, cześć i czołem! Jako, że pierwszy miesiąc wakacji dobiegł końca, postanowiłam, że napiszę Wam co było moimi ulubieńcami w tym miesiącu. Oczywiście zawsze planuję sobie, że wakacje spędzę aktywnie i świetnie rozplanuję sobie czas... Ale prawie zawsze wychodzi na to, że kładę się spać bardzo późno i budzę się też dość późno. Potem w dniu czas też trochę leci mi przez palce... Ale przejdźmy już do moich ulubieńców. Miłego czytania! ;)

1. W tym miesiącu zaczęłam śledzić pewnego bloga. Jest to blog Julii, której blog nosi nazwę Kuinawi Blog. Oto link do jej bloga: http://kuinawi-blog.blogspot.com/

2. Kto ogląda Banshee? Zapewne dużo z Was. Ja właśnie w lipcu zaczęłam ją oglądać, a zwłaszcza jej nową serię pod tytułem Poranki Zuzanki. Link do jej kanału: https://www.youtube.com/user/ZuzannaBorucka

3. Kolejnym kanałem na YouTube jest kanał JDabrowsky, a dokładnie seria Heavy Rain. Jest to gra, która opowiada o zabójcy origami. Jest tam kilka głównych bohaterów, ale najważniejszym jest ojciec jednego z chłopców, którzy zostali porwani przez zabójcę. Aby dowiedzieć się, gdzie znajduje się jego syn, mężczyzna musi wykonać kilka nawet dość brutalnych zadań. Bardzo ciekawa, podobnie jak Beyond: Two souls, które Jaś też nagrywał na swoim kanale. Łapcie tutaj linka do jego kanału: https://www.youtube.com/user/JDabrowsky

4. Oczywiście podczas wakacyjnych upałów niezbędna jest lemoniada. Kostki lodu, cytryna, limonka, mięta, woda i orzeźwienie pierwsza klasa. XD

5. Czarny lakier do paznokci. Tego roku przekonałam się też do malowania paznokci. Jednak jedynym kolorem była u mnie czerń.

6. A teraz ulubieńcy muzyczni. Dużo wolnego czasu, dużo przebojów. Oczywiście nie podam Wam tu wszystkich, ale chociaż cześć z nich.
It's Alright Charity Vance - https://www.youtube.com/watch?v=taZfVjcasQE
Perfect Two Anburn - https://www.youtube.com/watch?v=dKM516jRXvQ
Bella Lullaby - to piosenka ze Zmierzchu grana na pianinie przez Edwarda, bardzo piękna, wciąż słucham jej na okrągło - https://www.youtube.com/watch?v=zQME-ChSwNM
Rastafarian Targaryen śpiewne przez Emilię Clarke (serialową Daenerys Targaryen) na musicalu Gry o Tron (świetny serial) - https://www.youtube.com/watch?v=KrkguPkHmn4
Outsiade Calvin Harris i Ellie Goulding - https://www.youtube.com/watch?v=J9NQFACZYEU
The Red Queen Peter and Jacob - https://www.youtube.com/watch?v=CRvjlFm0PnI

7. Obejrzałam dwa filmy, które zapadły mi w pamięć.
Skazani na Shawshank - jest to adaptacja opowiadania Stephena Kinga. Historia niesłusznie skazanego na dożywocie bankiera, który musi przeżyć w brutalnym świecie rządzonym przez strażników i współwięźniów. (http://www.filmweb.pl/Skazani.Na.Shawshank)
Iluzja -  agenci FBI i Interpolu śledzą grupę iluzjonistów, którzy podczas przedstawień napadają na banki, a ukradzione pieniądze rozdają publiczności. (http://www.filmweb.pl/film/Iluzja-2013-623761)

8. No i oczywiście ulubieńcy książkowi. Przyznam się, że niewiele przeczytałam w te wakacje. Miałam szczególna fazę na książki Johna Greena a więc:
Szukając Alaski - http://lubimyczytac.pl/ksiazka/188946/szukajac-alaski
Papierowe Miasta - http://lubimyczytac.pl/ksiazka/259625/papierowe-miasta
Gwiazd naszych wina - http://lubimyczytac.pl/ksiazka/225665/gwiazd-naszych-wina
Oraz Czerwona Królowa Victorii Aveyard - http://lubimyczytac.pl/ksiazka/242094/czerwona-krolowa

Mam nadzieję, że post Wam się podobał. Bayo! ;)

piątek, 7 sierpnia 2015

"RYWALKI" recenzja

Cześć, cześć i czołem! Jeśli chodzi o recenzje książek, które mają kilka części, będę recenzować tylko pierwszy tom, lub cała serię. Nie ma sensu, by pisać recenzję każdego tomu z osobna, ponieważ może to być spojler. Miłego czytania. Bayo! ;)

"Nie chciałam być członkinią rodziny królewskiej ani Jedynką. Nie chciałam nawet tego próbować."

America dorastała w biednej rodzinie jako Piątka. Nigdy nie zazdrościła szlachetnie urodzonym, a do wysłania listu zgłoszeniowego do Eliminacji namówiła ją mama. Kiedy została wybrana jako jedna z 30 kandydatek, z nadzieją powrotu wyjechała do pałacu. Jednak książę Maxon okazuje się być inny niż przypuszczała America...

35 dziewczyn. Jedna korona. Nie jest to jednak zwykła książka o losach dziewczyny w pałacowych murach zdobywającej serce księcia. To mieszanka baśni i reality show. Bardzo wciągnęła mnie i oczarowała. Spodziewałam się bardziej, że albo będzie to romans albo krwawa walka o koronę. A Kiera Cass bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Owszem, książka ma bardzo dużo romantycznych fragmentów, jednak nie jest nimi nafaszerowana. Nic dziwnego, że książka trafiła na listę bestsellerów "New York Timesa". Bohaterowie także są godni podziwu. Myśl, że autorka musiała wymyślić prawie trzydzieści różnych charakterów dziewczyn i rodziny Ameriki, Maxona oraz Aspena. Bardzo podobała mi się też jej relacja Ameriki z jej pokojówkami. Dziewczyna nie traktowała ich do końca jak służące, ale jak przyjaciółki. Książka pokazywała też, do czego mogą zdolne być zawzięte osoby, które zrobią wszystko, aby osiągnąć swój cel.

Kiera Cass, autorka tej cudownej powieści pt. Rywalki, dorastała w Nowej Karolinie, ukończyła historię na Radford University. Obecnie mieszka wraz z rodziną w Blacksburgu, w stanie Wirginia. W wolnych chwilach czyta, tańczy i zajada się słodyczami. ;)

środa, 5 sierpnia 2015

"SZUKAJĄC ALASKI" recenzja

"- Czasami cię nie rozumiem.
- Nigdy mnie nie zrozumiesz. I w tym cała rzecz."

Miles Halter to zwykły nastolatek nie mający przyjaciół. Jednak to zmienia się, gdy zaczyna naukę w szkole z internatem Culver Creek. Tam najpierw poznaje Pułkownika, a zaraz potem Alaskę i Takumiego. W jego życie najbardziej zmieni Alaska, która owinie go sobie wokół palca. Dziewczyna jest piękna, inteligentna, zabawna, seksowna i do bólu fascynuje Milesa. Czy dzięki Alasce Miles odnajdzie to, czego szuka? Wielkie Być Może - najintensywniejsze i najprawdziwsze doświadczenie rzeczywistości.

Autorem Szukając Alaski jest pisarz amerykański John Green. Jest on popularyzatorem wiedzy i autorem bestsellerów z listy "New York Timesa". Debiutował powieścią Szukając Alaski, opublikował następnie kilka książek, z których ostatnia - Gwiazd naszych wina - przyniosła mu ogromną sławę i poczytność.

Szukając Alaski to nie tylko opowieść o dziwnej miłości, która wywraca świat do góry nogami. To powieść o młodych ludziach szukających adrenaliny i wrażeń. John Green w kolejnej książce odsłania piękne oblicze przyjaźni, prawdziwej  przyjaźni, którą doświadcza się na całe życie. To opowieść o przeżyciach, które wspomina się do końca życia, które już na zawsze pozostaną w sercu. Byłam bardzo zaskoczona, gdy dowiedziałam się, co wydarzyło się między PRZED a PO. W ogóle nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Ty też daj się zaskoczyć tej książce. Kiedy zdecydujesz się sięgnąć po tą powieść, zaopatrz się też w paczkę chusteczek, bo można płakać przy niej nawet ze śmiechu. ;)

"BLACK ICE" recenzja

"Marzyłam o tym, by skryć się tam przed wiatrem i zimnem. Przed śniegiem i głodem. I przed śmiercią."

Britt bardzo przygotowywała się do wyprawy wzdłuż łańcucha górskiego Teton. Nie była zadowolona z faktu, że będzie jej towarzyszył były chłopak, Calvin. Jednak dziewczyna przez burzę śnieżną jest zmuszona szukać schronienia w stojącym na odludziu domku. Britt spotyka tam dwóch nieznajomych, którzy okazują się zbiegami, a ona staje się ich zakładniczką. Dziewczyna odkrywa też mrożącą krew w żyłach prawdę o tym, że w okolicy grasuje seryjny morderca. Sprawy przybierają dramatyczny obrót...

Szukasz przyjemnego romansiku? To raczej nie trafiłeś! Becca Fitzpatrick, autorka sagi Szeptem, powraca w zupełnie nowym, wielkim stylu! Becca od zawsze chciała pisać książki, dla nich porzuciła nawet marzenie o zostaniu agentką CIA i pracę w służbie zdrowia. Sagę Szeptem przetłumaczono na kilkadziesiąt języków, a każdy jej tom od razu po premierze trafił na listę bestsellerów "New York Timesa".

Black Ice od razu od razu znalazło się na mojej liście ulubionych książek. Jest to wspaniała powieść zawierająca nie tylko kilku bohaterów, a najlepsze wątki. Miłość, przyjaźń (nie do końca prawdziwa), zagadka, a momentami nawet groza. Bohaterowie to jedna wielka tajemnica, warta odkrycia. Jeśli zamierzasz przeczytać tę książkę, ubierz się ciepło, bo przyprawia ona o dreszcze. ;)

wtorek, 4 sierpnia 2015

"PAPIEROWE MIASTA" recenzja

"To papierowe miasta. Papierowe domy i papierowi ludzie. Z bliska wszystko jest znacznie brzydsze."

Margo Roth Spiegelman to tajemnicza, pewna siebie i uwielbiająca przygody nastolatka. Quentin Jacobsen to zwykły, nudny i cichy nastolatek. Ta oto para prawie się nie znała. Aż do pewnej nocy...
Margo wciąga Ouentina w wir zwariowanych wydarzeń przez co nastolatkowie przeżywają razem niezapomniane chwile. Q myśli nawet, że między nim a Margo coś zaiskrzyło. Jednak nastepnego ranka dziewczyna niespodziewanie znika. Nikt nic nie wie o jej zniknięciu. Q, po skomplikowanych wskazówkach, które zostawiła mu Margo, postanawia ją odnaleźć. Przebywa setki kilometrów w USA, by poznać, czym są miłość, przyjaźń i smak życia...

Papierowe miasta to głęboko poruszająca powieść kultowego pisarza amerykańskiego Johna Greena. Książka zadebiutowała na 5. miejscu listy bestsellerów "New York Timesa" i otrzymała w roku 2009 wyróżnienie Edgar Award w kategorii Mystery dla młodzieży. W wielu amerykańskich liceach i college'ach omawia się ją wraz z tomem wierszy Walta Whitmana Źdźbła trawy, które odgrywają w powieści ważną rolę. Nawet ja chciałabym mieć w szkole taką lekturę. Papierowe miasta to zdecydowanie jedna z moich dwóch ulubionych książek Johna Greena. W pewnych momentach chciało mi się płakać, a zaraz potem zwijałam się ze śmiechu. Postać Margo bardzo mi się spodobała. Niezależna i nieustraszona, zupełnie inna niż Quentin, który także przyapdł mi do gustu, mimo iż jest tradycyjny i lubi rutynę. Bardzo podobała mi się też relacja między Quentinem i jego kolegami. Zawsze byli przy nim i wspierali go w każdym momencie. Życzę każdemu, aby w życiu znalazł takich wiernych przyjaciół. I życzę Ci także, aby i w twoim życiu pojawił się jakiś cud. ;)

Oto moja pierwsza recenzja. ;) Staram się pisać bez spojlerów, jednak jeśli jakieś zauważycie, koniecznie napiszcie mi o tym w komentarzu. Mile widziane będą także jakieś wskazówki oraz cenne rady. Pozdro ;) Bayo!