piątek, 5 lutego 2016

Miłość, która wprawia w ruch słońce i inne gwiazdy.... #1

Witajcie, wracam po 2 - tygodniowej przerwie.

Może zechcesz przeczytać parę słów o miłości? Od razu informuję, iż nie jestem jakimś sercowym ekspertem, ale znam uczucie miłości i miłosnego cierpienia. Są to tylko i wyłącznie moje przemyślenia.

Nie uciekniesz od tego. Nie. Noł. Nie.

Miłość i tak Cię dopadnie. Wcześniej czy później poczujesz to uczucie, dla niektórych cudowne, a dla innych koszmarne. A może to już się stało? Jedni uważają miłość za dar, drudzy za coś okropnego. Z różnych powodów ludzie nie chcą się zakochać, np. już kiedyś to zrobili, a ukochana osoba nie odwzajemniła uczucia, zawiedli się na ukochanym/ej, chcą być twardzi? Twardzi... Podobno miłość osłabia człowieka. To absolutna prawda, miłość zapomniana, nieodwzajemniona, miłosne cierpienie...

Czym jest honor wobec miłości do kobiety? Czym jest obowiązek wobec radości, jaką się czuje, kiedy trzyma się w ramionach nowo narodzonego syna... albo wspomnienie uśmiechu brata? Wiatr i słowa. Słowa i wiatr. Jesteśmy tylko ludźmi, których bogowie uformowali do miłości.

Napisałam tutaj ten cytat z Gry o Tron, bo nie bardzo wiedziałam jak mam przekazać punkt widzenia maestera Aemona, który był bratem w Nocnej Straży i wyjaśniał Jonowi, dlaczego bracia wyrzekają się dziedzictwa oraz przysięgają, że nigdy nie wezmą sobie żony i nie spłodzą dzieci. By miłość nigdy ich nie dopadła.

Ale miłość nie jest słabością, miłość jest siłą. To potęga tak silna, że niektórzy są dla niej w stanie zrobić wszystko. Dosłownie. Mimo, że miłość jest piękna jest też bardzo niebezpieczna. Może to śmiesznie brzmi, ale to prawda. Mało ludzi popełniło samobójstwo, bo zdradziła ich ukochana osoba? Bo nikt nigdy nie odwzajemnił ich miłości? Nie mogli pogodzić się ze stratą?

https://www.youtube.com/watch?v=UJoAVwnc4b8

Powróćmy do uciekania od miłości. Widziałam na Facebooku nawet wydarzenie W 2016 roku się nie zakocham. Cóż... Nie zamierzam nikogo tu przekonywać do swoich poglądów, ale raczej wolę wydarzenia typy Pocałuję kogoś w 2016 roku. Bo od miłości nie uciekniesz. Prędzej czy później Cię złapie! Może Cię złapać wszędzie! W autobusie, w szkole, na wakacjach... Możesz zakochać się w przyjacielu/przyjaciółce, w kompletnie nieznajomej osobie, a nawet w friendzone xD.

https://www.youtube.com/watch?v=37qE7UAQdcc

W tytule jest #1, ponieważ to nie ostatni mój post o miłości. Mam dużo do napisania na ten temat. Nie wiem, czy ktoś w ogóle czyta moje posty, ale po tych kilku dziesięciu wyświetleniach wnioskuje, że chyba jednak ktoś tu zagląda. W sumie to dziękuję. Bayo! :*

3 komentarze:

  1. Jestem, jestem, jestem! Nie umarłam!
    Może pamiętasz, jak zapowiadałam, że mnie nie będzie... Ten czas stał się dłuższy, niż chciałam. Teraz też nie mam siły ani chwil, by ponownie zagłębiać się w blogosferę i robić wszystko systematycznie. Och, jakże łatwiej bezcelowo przeglądać facebooki, a potem narzekać na brak czasu...
    Miłość to drażliwy temat. Czasem bardzo jej pragnę, a czasem uważam za głupotę i problem. Nie lubię typowych romansideł, ale wątek miłosny w tle... Zawsze ;D.
    Tak, czy inaczej, jestem. Żyję. I nawet piszę. Jest moje nowe opowiadanie!
    http://naskrzydlachweny.blogspot.com/?m=0

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jestem co myślisz o tzw. "miłości przyjacielskiej" alias "braterskiej". Czasami ludzie zwą się braciszkami i siostrzyczkami (również w fandomach). Myślisz, że coś takiego istnieje? Czy twierdzisz, że przyjaźń damsko-męska nie istnieje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że istnieje. Nie doświadczyłam takiej przyjaźni więc ni wiem, czy w ogóle różni się ona od przyjaźni osób tej samej płci. Ale kiedyś być może, gdy głębiej o tym pomyślę, napiszę dłuższe przemyślenia w postaci posta ;)

      Usuń