piątek, 1 lipca 2016

Podsumowanie roku szkolnego

Jesteśmy wolni. Miałam mega fajne plany co do rozpoczęcia wakacji, a tymczasem nie mam energii na nic. Planowałam kilka postów, ale nie mam weny. Może niedługo poczuję się lepiej i wszystko wróci do normalności.

Ten rok szkolny był najcięższy ze wszystkich. Nie chodzi tu już o to, że druga klasa jest w gimnazjum najtrudniejsza (choć to też prawda), ale raczej o życie. Już od października zaczął się płacz i załamania, a skończyły się w czerwcu. Cóż, mam nadzieję, że się skończyły, bo nie przeżyję kolejnej dawki bólu. Dzisiaj staram się wszystko naprawić, powrócić do normalności i fajnie spędzić wakacje. Przecież musi być dobrze.



W tym roku mega zaniedbałam naukę i tylko dzięki moim staraniom w drugim semestrze wyszłam ze szkoły z czerwonym paskiem na świadectwie. Ogólnie w tym roku nauka przychodziła wszystkim ze szczególnym trudem. Zapewne jest to spowodowane dużą ilością materiału w drugiej klasie gimnazjum. W tym roku zaczęły się też pierwsze poważne przypały, z którymi wiązało się obniżenie sprawowania niektórym osobą w klasie. No cóż, nie wszyscy muszą pozostać aniołkami.



Pomimo wszystkich złych rzeczy, ten rok miał też kilka zalet. A mianowicie zaczęłam regularnie trenować. Moje treningi zeszły na poważniejszy tor i cały czas pnę się w górę ;). Pojechałam na moje pierwsze zawody jeździeckie, były porażki, ale też i pierwsze miejsce. W tym roku też stworzyłam sobie swój własny świat, nauczyłam się nie ufać ludziom, zaczęłam żyć z pasją. Totalnie odcięłam się od innych, zamknęłam się w sobie, a potem znów otworzyłam się na świat. Mam znajomych, ale nie zapominam, kto jest najważniejszą osobą w moim życiu.

Ten rok był też czasem mojej kolosalnej przemiany. Chociaż... Chyba wszyscy się zmienili. Wybraliśmy komputer zamiast budowania baz na polach. Można powiedzieć, że wydorośleliśmy...? Nie, nie można xD. My zawsze pozostaniemy dziećmi.

Stay strong <3

1 komentarz: